odrobaczanie

Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

BasiaM pisze: moje psy kiszoną uwielbiają ) :D
Basiu! Basieńko, a dajesz Ty psom tę kiszonkę regularnie? Qrcze, jakby moje kundle lubiły kiszoną kapustę, to bym je odrobaczał wyłącznie objawowo, a nie profilaktycznie. (Naturalnie, odłączywszy od tej reguły wiek szczenięcy psa.)
Co do "spirytusu" na "robaki", (taka makabryczna ciekawostka), znam starego kłusownika, z Łupin, czy innych Porąbek, który za każdym razem gdy się spotkamy i na psy rozmowa zejdzie, opowiada, że jego Dziad na robaki wlewał psu w pysk kieliszek wódki. Pojemność kieliszka zależała od wielkości psa. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
Marta A
Posty: 1007
Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Suwalszczyzna

Re: odrobaczanie

Post autor: Marta A »

ogończyk pisze: Qrcze, jakby moje kundle lubiły kiszoną kapustę, to bym je odrobaczał wyłącznie objawowo, a nie profilaktycznie.
Hmm, poważnie aż tak dobrze kapucha działa na robale? Tego smaku mój pies jeszcze nie zna, chyba zrobię jakąś degustację ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: Ania W »

Powiem tak - nie wiem czy amerykańscy uczeni to udowodnili, ale ja jeszcze od czasów małego Barda znam tę teorię. Bard za kapustą bardzo, ale i tak od czasu do czasu odrobaczałam, chociaż ja nie z tych zawziętych wojowników z robalami.
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

Chociaż jestem zwolennikiem ludowych wierzeń i przesądów jako niosących w sobie mądrość pokoleń to mnie ta kapusta jakoś nie przekonuje. Bo po pierwsze niby jaki składnik w niej miałby mieć to działanie antyrobacze po drugie obecnie występująca w handlu kapusta nie ma nic wspólnego z kiszoną. Za to pamiętam z dzieciństwa jak jakiś kretyn odrobaczał psa kwaskiem cytrynowym no i pies nie przeżył.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

"Jaki składnik..." itd. to odkryją dopiero amerykańscy uczeni i "sprzedadzą" Ci później w formie syntetycznej tabletki z kolorową ulotką. "Cudowne" właściwości kiszonej kapusty, to nie teoria (AniaW), ani ludowe wierzenie, czy przesąd tylko odwieczna praktyka w naszej strefie klimatycznej i kulturowej. Dotyczy zarówno psów, jak i ludzi. Działa z pewnością na tasiemce i glisty.

A co ma kwasek cytrynowy wspólnego z czymkolwiek w tym temacie, to nie wiem. Równie dobrze zwyrodnialec mógł "odrobaczać" psa "kretem" do rur. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8083
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: odrobaczanie

Post autor: BasiaM »

ogończyk pisze:
BasiaM pisze: moje psy kiszoną uwielbiają ) :D
Basiu! Basieńko, a dajesz Ty psom tę kiszonkę regularnie? Qrcze, jakby moje kundle lubiły kiszoną kapustę, to bym je odrobaczał wyłącznie objawowo, a nie profilaktycznie.
Żrą przynajmniej raz na dwa, trzy tygodnie. Jak tylko kupuję kapuchę na obiad ;)
Raz na pół roku ( czasem raz na rok ) odrobaczam tabletami od weta.

Sarabanda bo kapustę kiszoną kupuje się prawdziwą od sprawdzonych handlarzy a nie podróbki w woreczkach z supermarketu. Choć przyznam, że w Lidlu mają rewelacyjną kapustę kiszoną :jezyk_3:
Co do składników to ogólnie pasożyty i robale nie lubią kwaśnego środowiska i nie są w stanie w nim zakładać koloni więc kapusta kiszona, woda z kapusty ( często ludzie na czczo pół szklanki piją ), ogórki kiszone są dobrym, naturalnym lekarstwem.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

Kapusta kiszona a nie to badziewie dostępne w sklepach jest zdrowa bo ma witaminy w tym wit.C , dużo wapnia i innych minerałów ale wątpię czy poradzi sobie z robalami. Nawet jeżeli zawiera jakiś składnik antyrobaczy to musiałaby być spożyta w ilościach przekraczających możliwości organizmu żeby "tajemniczy składnik" osiągnął pożądane stężenie. A kwasek cytrynowy ma tyle wspólnego że osoba która go zastosowała też powoływała się na wiedzę ludową.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

SARABANDA pisze: A kwasek cytrynowy ma tyle wspólnego że osoba która go zastosowała też powoływała się na wiedzę ludową.
:zdziw_4: Nie chce mi się kartkować mojego etnograficznego księgozbioru w poszukiwaniu "kwasku cytrynowego".
A zresztą, co ja tam wiem... Dobrego dnia. (Bez robaków.) Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

Ogończyk, proszę , nie traktuj tematu tak osobiście, w końcu nie Ty te robaki wyhodowałeś.
W ogólnym rozumieniu "wiedza ludowa" znaczy tyle co "ludzie powiadają"
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: qzia »

Jedna baba drugiej babie. :mysl_1: A tak na marginesie to kwaśna treść żołądka i tak jest neutralizowana przez zasadową w jelitach, więc czy jemy kapustę, czy pijemy kwaśnego jabola chyba na jedno wychodzi, bo robale "rozwijają skrzydła" dopiero w jelitach. :jezyk_3: :jezyk_3:
ODPOWIEDZ